Gdy pojawia się nowe życie, w większości przypadków jest to jeden z najpiękniejszych dni w życiu. Już wtedy rozpoczynają się przygotowania i pierwsze nieśmiałe plany „jak to będzie”. Czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka, jak przygotować się na przyjście dziecka, czy iść do jakiejś szkoły rodzenia, od czego zacząć przygotowywanie remontu w pokoju dziecka, a w ogóle – jak damy mu na imię, czy jakoś nowocześnie, czy może po dziadku, babci, kim będzie w przyszłości…? Wiele pytań i rozmyślań, ale są one takim „smaczkiem” dołączonym do rodzicielstwa. Chcielibyśmy, żeby każde dziecko rodziło się zdrowe, zdrowo się rozwijało i było szczęśliwe.
Gdy patrzę na Świętą Rodzinę – taka moja osobista refleksja – piękne chwile w ich rodzicielstwie to momenty, takie jak Zwiastowanie lub Nawiedzenie, wizyta pasterzy i Trzech Króli są pięknym elementem ich codziennego życia. Wiemy, że w życiu Maryi, Józefa i Jezusa nie było „cukierkowo”, czyli nie obyło się od trosk i strachu o kolejny dzień, których nikt nikomu nie życzy. Żadna matka innej matce nie życzy, aby rodziła swoje ukochane dziecko „gdzie popadnie”, w tym wypadku w stajni, bo – jak śpiewamy w kolędzie – „nie było miejsca dla Ciebie, w Betlejem w żadnej zagrodzie”. Żaden ojciec nie życzy innemu ojcu braku możliwości zadbania o intymne i godne miejsce na poród i w ogóle zapewnienia bezpieczeństwa swoim bliskim. Jestem przekonany, że każdy mężczyzna pragnie być tym mężczyzną, przy którym rodzina może spać spokojnie, bo on jest i czuwa. Czegoś takiego nie mógł zapewnić Józef swojej ukochanej żonie Maryi i Jezusowi, który za chwile ma pojawić się na świecie. Po narodzinach w grocie i chwili spokoju, wizycie już wspomnianych pasterzy i Trzech Króli za chwilę rozpocznie się kolejny dramat… Herod będzie chciał znaleźć Dziecię i posunie się do najgorszej decyzji, jaką jest zabicie niewinnego dziecka, niewinnych dzieci. Nie wiemy, ile w tym napadzie nienawiści zginęło dzieci, ile udało się schować przed żołnierzami Heroda, ale sama zbrodnia na niewinnych jest okrucieństwem i wołającym o pomstę do nieba. W bardzo przejmujący sposób w Ewangelii według Mateusza jest wspomniany tekst z Księgi proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma” (Mt 2,17; por. Jr 31,15).
Wiemy, że przed Janem Chrzcicielem – jak podają Apokryfy – rozstąpiła się skała i tam został schowany w czasie rzezi niewinnych dzieci. A jak to było z Panem Jezusem? Ten sam ewangelista Mateusz wspomina wcześniej o śnie Józefa, w którym Anioł powiedział do Niego, aby zabrał swoją małżonkę Maryję i Dziecię Jezus, i uciekał przed Herodem do Egiptu (Mt 2, 13-14). Zanim wyruszyli – jak podaje tradycja i źródła pozabiblijne – gdy Józef szykował osiołka do drogi, Maryja karmiła małego Jezusa w pobliskiej grocie. W pewnym momencie jedna kropla mleka spadła na ziemię i momentalnie ściany owej groty zmieniły kolor na biały (tak podaje legenda z VI wieku). Białą grotę możemy odwiedzić, pomodlić się, ponieważ miejsce to stało się Sanktuarium o nazwie Grota Mleczna.
W alei na południe od bazyliki Narodzenia Pańskiego, po około 200 metrach znajduje się kaplica zwana Mleczną Grotą (pielgrzym ormiański z V wieku wspomina o odległości 3 stadiów, czyli około 500 metrów od Groty Narodzenia, gdzie wznosił się kościół św. Mikołaja). Arabowie nazywają ją Mugharat as-Sitti Mariyam – „grota Naszej Pani Maryi” (H. Fürst – G. Geiger). Sanktuarium ma bogatą i burzliwą historię tak samo jak miasto Betlejem. Można przypuszczać, że to miejsce należało do braci mniejszych od samego początku ich przybycia do Ziemi Świętej (XIII-XIV wiek). Pierwsza kaplica w tym miejscu pojawia się dopiero w 1871 roku, a obok niego klasztor franciszkański. Prace archeologiczne przeprowadzone w tym miejscu mówią o tym, że faktycznie było objęte czcią wiernych bardzo wcześnie, co sugerują odkryte przez archeologów mozaiki bizantyjskie oraz średniowieczne groby.
Obecny kościół w bezpośredniej bliskości został konsekrowany i oddany do użytku w 2006 roku. Został on wybudowany, można powiedzieć, ze względu na samych pielgrzymów, którzy coraz tłumniej przybywali do tego miejsca, aby wypraszać u stóp Matki Bożej przede wszystkim dar potomstwa. Miało to również swój „ziemski wymiar”, czyli ekonomiczny: mieszkańcy Betlejem otrzymali możliwość pracy w czasie, gdy nasilała się izolacja miasta, z czym wiązał się brak zajęcia dla miejscowych, często pracujących poza granicami Betlejem, szczególnie w Jerozolimie.
Autorem projektu jest franciszkanin o. Konstantyn Ruggeri. Zapytany o to, co przyświecało mu w tej pracach, powiedział, że przede wszystkim kaplica „ma świadczyć o pięknie i miłości ku Maryi. Kształt kaplicy ma przypominać pielgrzymom udającym się do tego miejsca o śnieżnobiałym kwiecie, który na swej koronie przyjmuje jakby w żłóbku Dzieciątko Jezus” (ks. Ryszard Kempiak SDS).
Kościół z Grotą Mleczną połączony jest tunelem. Ołtarz, ambona, siedzenia w prezbiterium wykonane są z litej skały, która pochodzi z miejscowego kamieniołomu. Przy pracach zewnętrznych również wykorzystano kamień pochodzący z Betlejem, ale barwy czerwonej. Wewnątrz groty znajduje się obraz Matki Bożej Karmiącej. Przy Jej wizerunku modlą się matki, małżonkowie pragnący wyprosić cud narodzin.
Jest to bardzo istotny element tego sanktuarium. Od samego początku Grota Mleczna uważana była za miejsce cudowne. Pątnicy na pamiątkę odbytej pielgrzymki do tego sanktuarium zabierali ze sobą niewielkich rozmiarów fragmenty pochodzące z czczonej białej skały. Najstarsze relikwie z Groty można znaleźć w katedrze w Oviedo w Hiszpanii datowane na VII wiek, a w wieku IX miał otrzymać swój relikwiarz z fragmentem skały sam cesarz Karol Wielki. Obecnie w sklepiku obok sanktuarium można poprosić franciszkanów o proszek ze skały z Groty Mlecznej wraz z dołączoną modlitwą o dar potomstwa. Liczba świadectw ludzi, którzy zapewniają o otrzymaniu upragnionego potomstwa, mówi o tym, że to miejsce i modlitwa z wiarą mają moc czynienia cudów. Do świadectw bardzo często załączone są zdjęcia dzieci i szczęśliwych rodziców, a niekiedy zdarza się, że również badania lekarskie, które ewidentnie ukazują, że nie ma możliwości – z biologicznego punktu widzenia – aby rodzice otrzymali dar potomstwa, ale „u Boga nie ma nic niemożliwego” (Łk 1,37) i wszystko możliwe jest dla tego, który wierzy (por. Mk 9,23).
Jak to działa? W ulotce dołączonej do woreczka z proszkiem ze skały z Groty Mlecznej czytamy: (…) Wiara i wytrwała modlitwa przez pośrednictwo Tej, która godna była nosić w swoim łonie Syna Bożego, czynią cuda. Jeśli ktoś jest w potrzebie, niechaj zmiesza odrobinę proszku ze skały z Groty Mlecznej z małą ilością wody lub mleka. Niech małżonkowie spożyją tak przygotowany roztwór i jeśli są katolikami, niech odmówią wspólnie dziesiątkę Różańca św. A rozważając trzecią tajemnicę radosną: „Narodzenie Pana Jezusa w Betlejem”, niech modlą się o dar potomstwa. Jeśli są innego wyznania, niech po prostu modlą się swoimi słowami do Maryi. Nabożeństwo to można kontynuować przez dłuższy czas. Można je praktykować również indywidualnie.
Jeśli z pomocą tej pobożnej praktyki doświadczycie łaski i urodzi się Wam dziecko, prosimy, aby przesłać do naszego małego sanktuarium zdjęcie Waszej Rodziny z małym dzieciątkiem, jak również świadectwo zaistniałego cudu. W taki sposób dołączymy wszystko do zbioru „Cudownych Dzieci” (…).
Warto też wspomnieć, że przy sanktuarium trwa wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu i modlą się siostry klauzurowe. Zgromadzenie Sióstr Wieczystej Adoracji zostało założone ponad 200 lat temu. Ich charyzmatem jest kult Sakramentu Ciała i Krwi Pana Jezusa, a głównym zadaniem jest nieprzerwana całodobowa adoracja Jezusa Eucharystycznego. Ich posługa realizowana jest przez prace w ciszy klauzury oraz przez modlitwę i adorację u stóp tabernakulum. 11 lipca 2007 roku dziesięć sióstr z klasztoru w Neapolu przybyło do Betlejem, gdzie rozpoczęły realizację charyzmatu zgromadzenia w nowo wybudowanym klasztorze przy Grocie Mlecznej. Na wzór wspólnot monastycznych Msza święta oraz Liturgia godzin jest ubogacona śpiewem gregoriańskim. Pielgrzymi odwiedzający sanktuarium Groty Mlecznej często zatrzymują się na chwilę modlitwy. Cisza kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu, gdzie trwa wieczysta modlitwa sióstr, ukazuje, jak ważne jest wyciszenie w tym zabieganym świecie i spojrzenie na Jezusa z miłością, jak to przedstawia nam Maryja, tuląc ukochane Dziecię.
Po popołudniowym brewiarzu istnieje możliwość uczestniczenia w procesji. Prowadzi ona z kaplicy adoracji do sanktuarium Groty Mlecznej, gdzie od wieków pielgrzymi wypraszali przez pośrednictwo Maryi, Matki Jezusa, potrzebne łaski dla potrzebujących, zwłaszcza dla pragnących i oczekujących potomstwa rodzin. Zaproszenie sióstr Wieczystej Adoracji uczyniło z tego małego sanktuarium maryjnego miejsce intensywnej modlitwy błagalnej o pokój na Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza w Ziemi Świętej.
Modlitwa o dar potomstwa i macierzyństwa
Maryjo, Matko Jezusa!
Pod swoim sercem nosiłaś Zbawiciela świata.
Dzięki łasce Ojca naszego w niebiosach
Poznałaś, czym jest radość i ból macierzyństwa.
Znasz moje imię. Znasz moją udrękę i smutek.
Z ukochanym małżonkiem nie możemy doczekać się upragnionego dzieciątka.
Wierzę, że dziecko przychodzi na świat dlatego, że tego chce Bóg.
Dlatego z głęboką wiarą i ufnością błagam Cię
o wyproszenie u Stwórcy łaski macierzyństwa. Amen.
źródło: Teofil Niewiński OFM „Palestyna. Sanktuarium Groty Mlecznej w Betlejem”
Liturgia
Codzienna transmisja Mszy Św. z Groty Mlecznej o godz. 8.30:
http://www.custodia.org/default.asp?id=4921