W roku 1172 rycerz Teodoryk odnalazł ruiny twierdzy Antonia i odtąd to miejsce jest uważane za pretorium Piłata, a więc początek Drogi Krzyżowej. W XIII wieku franciszkanie prowadzili tą drogą procesje i przy niej powstały stacje Drogi Krzyżowej. Droga wróciła na swój historyczny szlak, którym faktycznie przeszedł Jezus obarczony belką krzyża, a pobożność chrześcijańska skłoniła do rozważania na tej drodze tajemnic znanych z Ewangelii i dopowiedzianych przez tradycję. Będziemy starali się poznać te stacje, które na miejscu drogi Jezusa oznaczają szczególne ślady Jego Męki.
Wyrok na Jezusa zapadł na Lithostrotos, tradycja jednak umiejscawia pierwszą stację Drogi Krzyżowej na dziedzińcu muzułmańskiej szkoły El Omariyeh, która również znajduje się na terenie dawnej twierdzy Antonia. Znajdujący się obok minaret nazywany jest „wieżycą Antonii, a istniejąca tu kiedyś kaplica Cierniem ukoronowania była kolejnym miejscem wiążącym dziedziniec szkoły z tajemnicami Jezusowej Męki. Sama szkoła została przebudowana z koszar tureckich w 1838 roku. Obecnie na dziedzińcu szkoły rozpoczyna się Droga Krzyżowa. W każdy piątek o godz. 15.00 gromadzą się tu wierni, aby pod przewodem franciszkanów rozpocząć rozmyślanie i po śladach Jezusa przejść do następnych stacji.
Procesja Drogi Krzyżowej nie wchodzi do wnętrza tego kościoła stacja (zatrzymanie się i rozważanie tajemnicy Męki Jezusowej) odbywa się przy zewnętrznej stronie świątyni, na ulicy. Następnie procesja rusza dalej. Przy klasztorze Panien Syjońskich ulica zmienia nazwę na „Via Dolorosa”, przechodzimy pod łukiem i obok bazyliki Ecce Homo. Nad ulicą znajduje się najwyższe przęsło łuku cezara Hadriana. Od XVI wieku zwane jest „Ecce Homo”. Opisane przez św. Jana ukazanie przez Piłata ubiczowanego Jezusa tłumowi i wypowiedzenie przez namiestnika słów: Oto Człowiek, miało miejsce na terenie twierdzy Antonii. Istniejący tu łuk nie był, jak przypuszczano, ani bramą wejściową do twierdzy, ani gankiem, na który mógłby wyjść Piłat z Jezusem. W czasie procesu Jezusa jeszcze nie istniał, a zbudowany został po roku 135 po Chrystusie, a więc przeszło sto lat później. Związanie tej budowli ze sceną ewangeliczną, przypominało scenerię wydarzenia i było ilustracją opowiadania z Ewangelii. Podążając dalej tą samą ulicą, dochodzimy do skrzyżowania z „El Wad Road; ulicą, która wiedzie od Bramy Damasceńskiej doliną Tyropeon. Szlak procesji skręca w lewo, a za skrzyżowaniem znajduje się następna stacja.
Ewangelie nie wspominają upadków Jezusa, ale mówią o Jego upadku z sił, z powodu którego żołnierze Przymusili Szymona z Cyreny, aby pomógł nieść krzyż. Tradycja przyjęła trzykrotny upadek. Upadki na drodze z pretorium na Golgotę potwierdzają badania Całunu Turyńskiego, ukazując niezmierny ból towarzyszący takim upadkom i straszliwe obrażenia stąd pochodzące.
Teren trzeciej i czwartej stacji od roku 1856 należy do katolickiego Kościoła ormiańskiego, a stacja trzecia do roku 1947 zaznaczona była jedynie rozbitą kolumną, opartą o mur arabskiego budynku w stylu tureckim, który franciszkanie zamienili na kaplicę. Odbudowę oratorium podjęto w latach 1947-48 dzięki staraniom ks. Stefana Pietruszki-Jabłonowskiego (zmarł w 1973 r.) oraz ofiarom polskich żołnierzy i uchodźców. Dlatego stacja ta nazywa się polską. W kaplicy znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca Jezusa upadającego pod krzyżem, dłuta Tadeusza Zielińskiego. Nad wejściem przedstawiona jest droga krzyżowa Polaków, a w kopule znajduje się polski orzeł. W kaplicy tej przechowuje się również duży krzyż, który został ufundowany przez polskich żołnierzy i w Wielki Piątek roku 1941 niesiony po raz pierwszy w procesji krzyżowej.
Procesja podąża wzdłuż ulicy El Wad i w niedalekiej odległości od stacji trzeciej znajduje się następna stacja. Stanowi ją mała kapliczka, zbudowana również z ofiar Polaków staraniem ks. Pietruszki-Jabłonowskiego wykończona w 1957 roku. Ołtarz z białego marmuru podpierają dwa orły, a w nim znajduje się rzeźba Tadeusza Zielińskiego, przedstawiająca spotkanie Jezusa z Matką. Nad wejściem do kaplicy jest także płaskorzeźba tegoż artysty, na której przedstawione są postacie Jezusa z krzyżem i Maryi.
Po przejściu niedługiego odcinka El Wad Road trasa Drogi Krzyżowej skręca w prawo, w uliczkę wiodącą ze wschodu na zachód, która też nosi nazwę „Via Dolorosa” Zaraz za skrętem usytuowana jest mała franciszkańska kaplica piątej stacji Drogi Krzyżowej. Nad wejściem widnieje napis: „Szymonowi Cyrenejczykowi nałożono krzyż”, wewnątrz płaskorzeźba przedstawia rozważaną scenę. Kaplica znajduje się na miejscu, w którym zbudowany był pierwszy klasztor franciszkański w Jerozolimie w pierwszej połowie XIII wieku, obecną kaplicę zbudowano w 1895 roku.
Legenda umiejscowiła wzdłuż trasy Drogi Krzyżowej dom Weroniki. Gdy obok tego domu prowadzono Jezusa, pobożna niewiasta miała wyjść, aby spełnić wobec Niego uczynek miłosierdzia, sowicie nagrodzony odbiciem Świętego Oblicza na chuście. W tym miejscu obecnie znajduje się greckokatolicka kaplica zbudowana w roku 1895 i odnowiona w 1953 roku. W latach 548-563 zbudowano na tym miejscu kościół świętych Kosmy i Damiana, jeszcze za czasów krzyżowców ulica tędy prowadząca nosiła nazwę św. Kosmy.
Już od piątej stacji, a szczególnie od szóstej, droga wiodąca dziś wąską uliczką Starego Miasta, wyraźnie i stromo wznosi się w górę. Dochodzimy do ulicy-bazaru „Suq Khan ez Zeit”. Tu w czasach Jezusa znajdowała się brama, prowadząca poza miasto. Tradycja chrześcijańska związała drugi upadek Jezusa z tą bramą, nazwaną Bramą Sądu. Znajduje się tu franciszkańska kaplica odrestaurowana w ostatnich czasach. W niej umieszczona jest rzymska kolumna o wysokości siedmiu metrów i przekroju siedemdziesięciu pięciu centymetrów, która należała do kolumnady, przechodzącej tędy głównej ulicy w Aelia Capitolina, która zwała się „Cardo Maximus”.
Zaraz za siódmą stacją skręcamy z Suq Khan ez Zeit w prawo w uliczkę o nazwie „Aqabat el Khanqa” i po przejściu ok. 30m stajemy przed stacją ósmą. Oznacza ją okrągły przekrój jakiejś kolumny wbudowanej w ścianę prawosławnego klasztoru św. Karalambosa. Na kamieniu wyrzeźbiony jest krzyż łaciński, a pomiędzy jego ramionami umieszczone są litery IC XC NI KA, co jest zapisem: IESOUS XPISTOS NIKA i oznacza: „Jezus Chrystus zwycięża”. To miejsce przypomina spotkanie Jezusa z płaczącymi niewiastami. Klasztor św. Karalambosa przecina dalszą trasę Drogi Krzyżowej i dlatego trzeba okrężną drogą dojść do kolejnej stacji.
Wracamy do Suq Khan ez Zeit i wśród straganów idziemy nią w stronę południową aż do schodów po prawej stronie ulicy. Podążamy śladami Pana, ale największe wrażenie wywiera fakt, że wokół życie przebiega swoim tokiem, jakby nic się nie działo. Tubylcy chodzą ulicami, handlują, absolutnie nie zwracają uwagi na przechodzący pochód. I tak było, gdy Jezus z Nazaretu niósł swój krzyż. Znów prowadzono skazańca, niektórzy szli za Nim, aby Mu współczuć, inni, aby przekonać się naocznie, że znienawidzony przeciwnik zakończy życie. Większość była obojętna.
Po schodach wychodzimy między zabudowania i krętą drogą dochodzimy do kolumny wmurowanej obok wejścia do klasztoru koptyjskiego. Ta kolumna wyznacza miejsce trzeciego upadku. Znajduje się ona za absydą Bazyliki Grobu Pańskiego. Na jej terenie znajdują się dalsze stacje Drogi Krzyżowej.
źródło: „W Ojczyźnie Chrystusa”