Msze Święte w Ziemii Świętej
Katolickie Msze Święte w Jerozolimie oraz w pozostałych miejscach Ziemii Świętej znajdziecie na https://www.cicts.org/en/
Osoby wyniesione na ołtarze przez papieża Franciszka w latach 2013-2021 z podziałem na państwa
1061 – Włochy. 1060 – Hiszpania. 124 – Korea, 38 – Albania. 32 – Brazylia. 20 – Francja. 19 – Algieria. 17 – Laos. 11 – Polska. 9 – Rumunia. 8 – Argentyna. 6 – Meksyk. 5 – Stany Zjednoczone. 4 – Indie, Niemcy. 3 – Kolumbia, Portugalia, Szwajcaria. 2 – Anglia, Litwa, Słowacja, Wenezuela, Węgry. 1 – Austria, Chorwacja, Czechy, Ekwador, Grenada, Irlandia, Izrael, Japonia, Kanada, Macedonia Północna, Madagaskar, Mjanma, Palestyna, Paragwaj,Republika Południowej Afryki, Salwador, Sri Lanka, Szwecja, Turcja, Ukraina. zestawienie na podstawie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Beatyfikowani_i_kanonizowani_przez_Franciszka
Cud w Vailankanni
„6 grudnia 2004 roku potężna fala tsunami o wysokości 12 metrów zatrzymała się na progu bazyliki Sanktuarium Matki Bożej Dobrego Zdrowia w Vailankanni, w której uczestniczyło we Mszy św. przeszło 2000 wiernych. Bazylika w Vailankanni znajduje się w odległości 100 m od brzegu morza i jest na tym samym poziomie co inne budynki, które wokół niej stoją. Jest rzeczą niewytłumaczalną z naukowego punktu widzenia, dlaczego fala tsunami, która popłynęła w głąb lądu na odległość pół kilometra i zniszczyła wszystkie budynki, zarówno przed jak i za bazyliką, pozostawiła ją samą nietkniętą? Wszystkie budowle, wokół bazyliki zostały całkowicie zniszczone przez masy wody morskiej. Zginęło wtedy ponad tysiąc osób, które znajdowały się poza terenem bazyliki, natomiast przeszło 2000 osób uczestniczących we Mszy św. nawet nie zdawało sobie sprawy z tego co się działo. Biskup tamtejszej diecezji Devadass Ambrose powiedział, że miała miejsce nadzwyczajna interwencja Boga, że to był niesamowity cud. Tłumaczył, że zajezdnia autobusowa, która znajduje się za sanktuarium, w odległości 500 m od morza, została zalana, tak samo jak domy i hotele wokół bazyliki, które fala o dwunastometrowej wysokości całkowicie zniszczyła. Dlaczego ta sama fala, zatrzymała się przed bramami sanktuarium, które jest w odległości 100 m od plaży? Odpowiedź jest tylko jedna, […]
Klasztory Europy. Żywe ośrodki duchowości Na końcu świata
W czwartej części wybierzemy się tam gdzie trudno dotrzeć przeciętnemu człowiekowi. Zobaczymy: klasztor świętego Grzegorza z Tatev w Armenii, klejnot architektury romańskiej Saint Guilhem le Désert we Francji oraz klasztor na górze Melleray w Lismore w Irlandii. Patron ormiańskiego klasztoru, święty Grzegorz z Tatewu, to jeden z najwybitniejszych świętych Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Nazywamy go Czwartym Oświecicielem Armenii. Mawiał, że człowiek widzi na trzy sposoby: oczami ciała, umysłu i duszy. Karmelitanki z Saint Guilhem le Désert łączą życie modlitewne z pracą. Siostry prowadzą dom pielgrzyma, księgarnię i stronę internetową, uczą katechezy w szkole i w więzieniu, a jedna jest fizjoterapeutką w szpitalu. Czasami wyjeżdżają za granicę na misję do innego domu zgromadzenia.
Klasztory Europy. Żywe ośrodki duchowości Miejsca pielgrzymkowe
W trzeciej części poznamy miejsca pielgrzymkowe: Santiago de Compostela, Altenburg w Austrii Altenburg w Austrii, oraz Jasną Górę w Polsce. Do miasta świętego Jakuba przybywa rocznie 3 miliony turystów i 300 tysięcy pielgrzymów z całego świata. Dochodząc do celu, odstawiają kije i zdejmują z ramion plecaki, by zakończyć historię swojej drogi, pisaną każdym krokiem. W katedrze świętego Jakuba zwykły wędrowiec staje się pielgrzymem, gdy dopełni trzech rytuałów: obejmie statuę Apostoła, odbierze świadectwo ukończenia pielgrzymki i weźmie udział w specjalnej mszy dla pielgrzymów. Jej atrakcją jest wielka kadzielnica botafumeiro. Każdego roku do sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej w Częstochowie przybywa 4 miliony pielgrzymów. Serial dokumentalny opowiadający o najpiękniejszych klasztorach Europy. Realizatorzy postanowili sprawdzić co w nich dzieje się dzisiaj. Dlaczego młodzi ludzie zmieniają swój normalny świat, aby poświęcić swoje życie duchowości? To podróż do źródeł i korzeni Europy. To opowieść o dzieleniu życia wśród wspólnot klasztornych od Irlandii przez Niemcy po Rosję i Grecję. Te klasztory są arcydziełami architektury i często są pełne skarbów, które mnisi i mniszki przekazywały z pokolenia na pokolenie. Kraj pochodzenia, rok produkcji: Francja, 2018 Reżyseria: Marie Arnaud, Debs Jacques Tytuł oryginalny: Monasteries of Europe
Klasztory Europy. Żywe ośrodki duchowości
Druga część to okazja do poznania klasztorów w Bawarii, Gruzji, Irlandii, wreszcie w Rosji, największego klasztoru w Europie. Od Irlandii po Rosję i od Grecji do Polski, katolickie i prawosławne wspólnoty zakonne otworzyły przed nami drzwi klasztornych cel. Przy wtórze modlitw uczestniczyliśmy w życiu sióstr i braci świadków Niewidzialnego. Każdy klasztor benedyktyński wpisuje się w krajobraz swojej okolicy. U wejścia do wąskiej doliny w Prealpach Bawarskich, wśród gór i lasów usadowiło się potężne opactwo Ettal. Opactwo w Ettal jest młodsze od wielu innych klasztorów benedyktyńskich, ale wkrótce skończy 700 lat. Klasztor musi cały czas ewoluować, w przeciwnym razie traci sens. Nie tworzymy skansenu, lecz żywą wspólnotę monastyczną, która wciąż się zmienia. Staramy się też nadążać za nowinkami technicznymi i gospodarką naszych czasów. Przeniesiemy się do Gruzji, do miejscowości Wardzia, gdzie w jaskiniach zamieszkanych od czasów starożytnych powstał w XII wieku klasztor. Ma on wyjątkowe znaczenie dla Gruzinów. Hrabstwo Waterford na południowym zachodzie Irlandii ma długą tradycję monastyczną, rozpoczętą przez mnichów celtyckich. W wieku XII przybyli tu cystersi. Ich opactwo z XVI wieku w Glencairn nad rzeką Blackwater od roku 1932 zajmują trapistki. Ławra Troicko-Siergijewska jest największym klasztorem w Europie. Obecnie w Rosji odradza się monastycyzm. Monaster słynie z soboru Zaśnięcia […]
Klasztory Europy. Żywe ośrodki duchowości Nad wodami
Pierwsza część to podróż na wybrzeża, gdzie budowano wspaniałe świątynie. Poznamy imponujące budynki na brzegu: Mont-Saint-Michel we Francji, Bractwo Jerozolimskie, klasztor Benedyktynów nad Jeziorem Chiemsee w Bawarii w Niemczech, a także Opactwo Hautecombe w Sabaudii i wreszcie Góra Athos, duchowe serce ortodoksyjnej tradycji Serial dokumentalny opowiadający o najpiękniejszych klasztorach Europy. Realizatorzy postanowili sprawdzić co w nich dzieje się dzisiaj. Dlaczego młodzi ludzie zmieniają swój normalny świat, aby poświęcić swoje życie duchowości? To podróż do źródeł i korzeni Europy. To opowieść o dzieleniu życia wśród wspólnot klasztornych od Irlandii przez Niemcy po Rosję i Grecję. Te klasztory są arcydziełami architektury i często są pełne skarbów, które mnisi i mniszki przekazywały z pokolenia na pokolenie. Kraj pochodzenia, rok produkcji: Francja, 2018 Reżyseria: Marie Arnaud, Debs Jacques Tytuł oryginalny: Monasteries of Europe
Piec Piąty
PIEC PIĄTY Piec Piąty to multimedialna platforma, którą DAYENU zaprojektowało dla sióstr urszulanek z okazji 100-lecia Zgromadzenia! Interaktywna mapa sanktuarium w Pniewach zachęca do wirtualnego spaceru. Możemy w ten sposób zwiedzić ukochane miejsce św. Urszuli nie wychodząc z domu. Choć jeśli akurat ktoś byłby w okolicy, serdecznie zapraszamy! Dlaczego “Piec Piąty”? Kiedy święta Urszula Ledóchowska przybyła do Pniew, zastała kilka zniszczonych i pustych budynków. Zrujnowane, zimne pomieszczenia nie wyglądały na idealną placówkę dla dzieci. Westchnęła wtedy, że nic tu nie ma: “Cztery kąty i piec piąty”. I to właśnie ten piec piąty stał się inspiracją do stworzenia logo oraz całego projektu. Dlatego, że stary, zepsuty piec, może ogrzać wiele zmarzniętych i potrzebujących ludzi. Niech rozgrzewa serca – tak jak czyniła to święta Urszula! Święta Urszula Ledóchowska to postać niezwykła. Hrabina, zakonnica, nauczycielka, wychowawczyni i ŚWIĘTA. Specjalnie dla najmłodszych uczestników wirtualnego spaceru po Pniewach przygotowaliśmy animację. Bo choć jedni mówią, że życie to nie bajka, święta Urszula – urszulanka udowadnia, że można je przejść śpiewająco. Warto też dodać, że głosu narratora użyczył znany aktor Teatru Buffo, obecnie ks. Krystian Sacharczuk. Natomiast małą Urszulkę zagrała 12-letnia Patrycja Paciorek. Na koniec coś dla wszystkich fanów darmowych chrześcijańskich gier i zabaw. Bowiem PIEC PIĄTY […]
Święta Góra
Często w Piśmie Świętym odnajdujemy sformułowania, które w jakiś dosłowny lub symboliczny sposób mówią o „górze” nie tylko jako formie ukształtowania terenu. Wtedy kiedy Pismo Święte mówi o „górze” z wielką czcią i szacunkiem, czasem w sposób tajemniczy, o jaką rzeczywistość wtedy chodzi? Z całą pewnością punktem wyjścia dla takiego myślenia była góra Syjon, a dokładniej wzgórze w Jerozolimie, na której powstała świątynia. Cześć dla „Świętej Góry” tkwi bardzo głęboko w mentalności autorów biblijnych, odnoszących się zawsze z wielką szacunkiem odnosili się do tego wzgórza, które urosło do rozmiarów góry w znaczeniu przenośnym – bo przecież to, co święte to musiało być wielkie, imponujące. Góra Syjon jest według nich mieszkaniem Boga; a ponieważ Bóg jest nieskończonym Duchem, Góra Syjon jest przynajmniej „podnóżkiem stóp Jego”. Psalmista modli się zachęcając swych rodaków: „Wejdźmy do Jego mieszkania, padnijmy przed podnóżkiem stóp Jego!” (Ps 132,7). To głębokie przekonanie autorów biblijnych ma szersze korzenie, które odnajdujemy na całym Bliskim Wschodzie. W całej starożytności tej części świata istniało przekonanie, że w górach mieszkał Bóg, a w innych religiach bóstwo otrzymywało świątynię i było czczone na górach lub na wzgórzach. W rozwijających się cywilizacjach często obok świątyni, czyli obok „pałacu” Boga, powstawał pałac króla. Inaczej mówiąc, obok […]
Trzeciego dnia zmartwychwstał
„Zmartwychwstał trzeciego dnia…”, mówimy w wyznaniu wiary zarówno apostolskim, jak i nicejsko-konstantynopolitańskim. Spójrzmy, co wiemy na ten temat z ewangelii. Od razu na wstępie musimy zaznaczyć i o tym pamiętać, że sposób liczenia czasu zmieniał się w różnych epokach, był inny w różnych narodach, rozwijał się i doskonalił w poszczególnych kulturach. Sama koncepcja czasu oraz sposoby jego mierzenia ulegały rozwojowi. Dziś w wielu dziedzinach istnieje potrzeba bardzo dokładnego liczenia czasu i oczywiście nie da się tych współczesnych kryteriów odnosić do danych biblijnych. A jakie są informacje biblijne? W Ewangelii św. Marka, gdy Jezus zapowiada swą mękę, zaznacza jednocześnie: po trzech dniach zmartwychwstanie. „I (Jezus) zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy musi wiele cierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że będzie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie” (Mk 8,31). Ta wypowiedź sugeruje, że zmartwychwstanie nastąpi po upływie trzech dni, ale czy Jezus ma na myśli pełne trzy doby w naszym znaczeniu? Pamiętajmy, że hebrajski sposób liczenia czasu dzielił się na dni i noce. Dzień podzielony na 12 godzin zaczynał się od naszej 6.00 rano i trwał do naszej 18.00 kiedy to kończył się „dzień”, natomiast noc obejmowała cztery straże nocne od naszej godz. 18.00 do 6.00 […]
Grób Józefa z Arymatei
„Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Jozef, który też był uczniem Jezusa. On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. Jozef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu” (Mt 27,57-61). Ciało Jezusa zdjęte z krzyża złożono do położonego w pobliżu grobowca, który Jozef z Arymatei kazał wykuć w skale dla siebie i swojej rodziny. W grobie tym nikt dotąd nie był pochowany. Jozef był arystokratą, jednym z ukrytych przyjaciół Jezusa, poważanym i wpływowym członkiem Sanhedrynu (Mk 15,43; Łk 23,50). Pochodził z Arymatei. Daremnie dziś szukać takiej miejscowości w Ziemi Świętej. Lokalne przekazy umiejscawiały Arymateę w dzisiejszym mieście Ramleh (wymawiane po arabsku również jako Ramla), 42 km z Jerozolimy na zachód w kierunku Tel Awiwu. Miasto to w średniowieczu stanowiło ważny punkt komunikacyjny między portem w Jafie a drogą do Jerozolimy. Dlatego franciszkanie, chcąc ułatwić pielgrzymom z Europy podroż do Miasta Świętego – Jerozolimy – założyli w Ramleh klasztor i dom pielgrzyma. Klasztor poświęcono św. Jozefowi z Arymatei. Jednak bardziej wiarygodny […]
Piękne Katedry i kościoły
1. Basil’s Cathedral, Moscow, Russia 2. Duomo Di Milano, Italy 3. Borgund Stave Church, Norway 4. Las Lajas Sanctuary, Colombia 5. Sacré-cœur, Paris, France 6. St. Patrick’s Cathedral, New York City 7. Notre Dame Cathedral, Paris 8. St. Paul’s Cathedral, London 9. St. Mark’s Basilica, Venice 10. Mont St. Michel Abbey, France 1. St. Peter’s Basilica, Vatican City The Most Famous Roman Catholic Church in the World. Dating back to Roman Architecture of the Early Christian Art Period. The Basilica, Now the Pope’s Principal Church, Was Built According to Tradition Above the Burial Site of St. Peter, One of the Twelve Disciples of Jesus and the First Bishop of Rome Construction Began in 1506 and It Took 120 Years Before the Church Could Be Consecrated. To This Day, Saint Peter’s Remains One of the Largest Churches in the World. 2. Mont-saint-Michael Abbey Mont-saint-Michael, France Built High on a Peak, Mont Saint Michel Near Normandy, France, is One of Medieval Architecture’s Greatest Achievements, the Abbey Church That Towers Over the Island is Built in 11th-12th Century in Romanesque Style With a Choir in Flamboyant Gothic Style. Today It’s One of the Most Highly Visited Monuments in France, Being a Part of […]
UTKANA Z MODLITW
Rzym, VI w. Potwierdza to starożytna legenda maryjna, uważana za najstarszy ludowy przekaz o objawieniu Matki Najświętszej. Powstała ona w VI w., nie gdzie indziej, tylko w samym sercu Kościoła – w Rzymie. Opowiada o uratowaniu żeglarzy przez Matkę Bożą: „Często ukazuje się Ona tu, w Rzymie, ludziom wzywającym Ją w modlitwie. Ukazała się na morzu, kiedy było ono wielce wzburzone i statek, na którym płynęli [Jej czciciele], był bliski zatonięcia. Żeglarze wezwali imienia Najświętszej Maryi Panny, mówiąc: „O, Panno Maryjo, Matko Boża, zmiłuj się nad nami!”. Natychmiast ukazała się nad nimi jako wstające słońce i uratowała statki [znajdujące się na morzu], a było ich wszystkich dziewięćdziesiąt dwa, i ocaliła je od zniszczenia, a żaden człowiek nie zginął.” Zwróćmy uwagę na pierwsze słowa legendy. Czytamy, że Maryja ukazuje się często, co więcej nie gdzieś na peryferiach Kościoła, ale w samym Rzymie! Schemat wymaga wielu powtarzających się w wydarzeń, w których daje się odkryć wspólne elementy, wskazuje na to, że maryjne objawienia towarzyszyły Kościołowi w wiekach milczenia, że Maryja wtedy działała , że ludzie tego doświadczali. Dziś jest nieco podobnie. Kościół sugeruje umiar, a nawet milczenie: bo podobno nakazuje to Sobór, bo wymaga tego ekumenizm, bo konieczny jest chrystocentryzm. Wszystko to […]
BOSKA MOC
Konstantynopol IV w. TRADYCJA KOŚCIOŁA Skoro posługujemy się przykładem objawień, dodajmy, że w „epoce milczenia” Matka Boża objawiała się podobno tak często, że można było mówić o schemacie Jej ukazywania się ludziom. Już wtedy obowiązywałaby więc reguła, o której mówił Jan Paweł II: „Maryjny wymiar Kościoła jest niezaprzeczalnie elementem doświadczenia chrześcijańskiego ludu. Można dostrzec w różnych przejawach życia wierzących, co świadczy o miejscu, jakie zajmuje Maryja w ich sercach. To nie powierzchowne uczucie, ale głębokie i świadome przywiązanie, zakorzenione w wierze, każe chrześcijanom wszystkich epok uciekać się do Maryi…” A potem mamy kolejną wzmiankę. Pochodzi ona z IV w. i wiąże się z kościołem w Konstantynopolu, zbudowanym i kierowanym przez św. Grzegorz z Nazjanzu († 390). Historyk Sozomen pisze w swej Historia eccllesiastica (Historii kościelnej), powstałej między 439 a 450 r., że wspomniany kościół był sławny „z częstych łask, jakie były tam otrzymywane przez przejawy boskiej mocy. Boska moc przejawiała się tam wobec osób zarówno czuwających, jak i śpiących, przynosząc ulgę wielu udręczonym przez chorobę oraz inne biedy. Wierzono, że ta moc pochodziła od Dziewicy Maryi, Matki Boga. W taki bowiem sposób Ona zwykłą się zjawiać”. Objawiała się tam „Boska moc”, która na jawie i we śnie udzielała ludziom pociechy […]
Dziewica Maryja Maronitów
Deil el Ahmar 1976 Nasz świat jest wypełniony konfliktami zbrojnymi bardziej niż koryta rzek wodą. Wciąż gdzieś trwają wojny, giną ludzie. Znamy jeden z argumentów za nieistnieniem Boga: gdyby był, nie mógłby tolerować śmierci dzieci, koszmaru obozów koncentracyjnych, tortur, gwałtu, niezmierzonego oceanu ludzkich cierpień. Zapominamy, że w wiele wojen Bóg wpisał swe znaki miłości. Ostrzegał – zazwyczaj za pośrednictwem swej Matki, Maryi – przed ich wybuchem, wskazywał sposoby ich zakończenia, nawet bezpośrednio interweniował w ich przebieg, by ratować ludzkie życie. Przykładem jest to, co działo się podczas wojny, jaka w latach siedemdziesiątych XX w. rozdzierała Liban. Bóg wpisał w ten konflikt cały szereg niezwykłych zjawisk nadprzyrodzonych, które miały uprzytomnić walczącym stronom cały bezsens wojny. Chodzi o objawienia Matki Najświętszej, która osobiście zaangażowała się w tamte wydarzenia, pragnąc doprowadzić do pojednania walczących ze sobą muzułmanów i chrześcijan. Odnotujmy ten historyczny fakt: w czasie wojny trwającej pięć lat w Libanie, w całym kraju miały miejsce cudowne wydarzenia. Najczęściej świadkowie mówią o objawieniach Najświętszej Maryi Panny, ukazującej się w formie światła rozciągającego się na podobieństwo tęczy nad wieloma libańskimi wioskami. Zjawiska te miały miejsce szczególnie w czasach ataków na te miejscowości. Pośrodku kolorowego blasku podobnego do tęczy ukazywała się ludziom świetlista postać Matki […]
Królowa Rodzin
Ghiaie di Bonate 1944 W przypadku objawienia w Bonate mamy do czynienia z pewnym prostym sylogizmem. Brzmi on następująco: jeśli objawienia w Montichiari są prawdziwe, a w Montichiari Matka Najświętsza mówiła o Bonate, to objawienia w Bonate też są prawdziwe. Ale możemy posłużyć się i innym rozumowaniem logicznym: jeśli objawienia w Montichiari miały trudną historię prowadzącą do ich wstępnej akceptacji przez Kościół, to objawienia w Bonate muszą napotkać na nie mniejsze trudności. I jest tak rzeczywiście. Nie dziwi to, jeżeli pochodzą z nieba. Wszak jest w nich mowa o tym, czego diabeł nienawidzi najbardziej: o rodzinie, przez którą – jak z mocą głosił Jan Paweł II – “idzie przyszłość Kościoła”. Parafia Ghiaie di Bonate leży na terenie diecezji Bergano, dokładnie w odległości 10 kilometrów od biskupiej stolicy. Do drugiej wojny światowej była to niewielka, spokojna miejscowość, żyjąca swymi sprawami, której mieszkańcy co niedziela zapraszali Boga i swą ukochaną Madonnę. Jednak rozpętana przez Hitlera wojna naznaczyła to miasto śmiercią i zniszczeniem. Nie tylko Bonate, bo przecież w agonii trwała cała Italia. Dlaczego więc Matka Najświętsza wybrała właśnie to miejsce na przekazanie swego orędzia? Jedna jest chyba prawidłowa odpowiedź na to pytanie. Brzmi ona: „Nie wiemy”. Może kiedyś spadnie z naszych oczu […]
Madonna Kijowska
Hruszew 1987 W dniu 26 kwietnia 1987 r. przypadała milcząca rocznica katastrofy reaktora atomowego w Czarnobylu. Począwszy od tej daty, przez trzy tygodnie Matka Najświętsza ukazywała się w ukraińskiej miejscowości Hruszew, położonej na południowy zachód od Lwowa. Pojawiała się w czarnej sukni z dzieciątkiem na rękach. Postać przypominała słynną Madonnę Kijowską z ikony, którą w 988 r. Włodzimierz Wielki otrzymał w prezencie od swej małżonki. Już wiemy, że maryjny kult na Ukrainie sięga co najmniej X w. Był on wyrazem wielkiej miłości ludu do Bożej Rodzicielki – miłości, która stanowiła spontaniczną odpowiedź na pierwszą miłość, miłość otrzymaną od Matki. Jej ukoronowaniem był akt oddania ziemi ukraińskiej Najświętszej Maryi Pannie w 1058 r. Stara to data, zważywszy, że słynne poświęcenie Francji miało miejsce w 1638 r., Portugalii w 1646 r., Polski w 1956 r., Niemiec w 1658 r. Poświęcenie tych i wielu kolejnych krajów europejskich dokonało się dopiero pół tysiąclecia później! Tak więc Ukraina znajduje się w grupie liderów maryjnego oddania. Nie jest pierwsza, bo podobno pierwszego poświęcenia narodowego dokonał w 1037 r. książę Jarosław Mądry, który przed obrazem Matki Bożej Zwycięskiej znajdującym się w katedrze Bożej Mądrości w Kijowie poświęcił Maryi Ruś Kijowską. Rok później to samo uczynił król węgierski, […]
Rzymskie Madonniny
Rzym 1796 Gdyby ktoś podjął się zadania napisania duchowego przewodnika po Rzymie (a to rzecz warta najwyższej uwagi, bo trudno o miasto posiadające więcej duchowych znaków), z pewnością opowiedziałby nam o wielu fascynujących rzeczach, które zgodnie przemilczają autorzy popularnych informatorów turystycznych. W naszej duchowej książce znaleźlibyśmy pewnie zaproszenie do wejścia na dwa szlaki zaczynające się na tyłach Kapitolu. Jedna droga, stroma i surowa, prowadzi po wysokich stopniach do ascetycznego kościoła Maria in Aracoeli, gdzie mieszczą się pamiątki po zwycięstwie różańcowym pod Lepanto, druga – szeroka – wspina się łagodnie wśród rzeźb i zieleni na wzgórze Kapitolu. To symbole dwóch dróg duchowych: ascetycznego chrześcijaństwa i liberalnego humanizmu. Znamienne, że pierwszą drogą wspina się niewielu, gdy szeroką podążają tłumy… Ale duchowy przewodnik po Rzymie z całą pewnością przeniósłby też nas do starej części Wiecznego Miasta, każąc nam podnieść wysoko głowy i dostrzec coś, czego nie spostrzega zwykły turysta. To Madonniny rzymskie (Madonnine romane), z którymi wiąże się pewne niezwykłe duchowe wydarzenie. Trudno znaleźć rzeczowe informacje o Madonninach z Rzymu. Gdy mówi się, że jest ich obecnie kilkadziesiąt, liczba ta wydaje się jednak bardzo zaniżona, skoro jeszcze w połowie XVIII w. było ich w Wiecznym Mieście 1400. Wiemy, że pewna ich liczba została […]
Magdalene Porzat
St. Jean de Bournay Venerable Magdalene Porzat 1850 Madeleine Porsat to tylko wiejska służąca w podeszłym wieku. Analfabetka. Przez 50 lat pracowała dla państwa Labbe w St. Jeane de Bournay, w maleńkim miasteczku nieopodal Lyonu, na południowym wschodzie Francji. Ta nieznana światu kobieta pod koniec życia mówiła o przyszłych wydarzeniach jak ktoś, kto powrócił z wyprawy w przyszłość. Ostatnie siedem lat jej życia wypełniły objawienia Matki Najświętszej. Mroczne, pełne wydarzeń, a jednak opowiadające o potędze Boga i Jego zwycięstwie. Czy możemy zaufać tej niepiśmiennej kobiecie? Tak, właśnie dlatego, że była niewykształcona, a mówiła o historii świata, którego nie znała i wydarzeniach, których sama nie umiała pojąć… Dlatego, że część proroctw jest juz za nami, a spełniły się co do joty. I dlatego, że Kościół ogłosił ją juz Służebnicą Bożą, a proces beatyfikacyjny jest w toku. Nie z powodu łaski dostąpienia objawień ani z powodu ich treści. Z powodu świętości życia, które było wypełnione po brzegi pokorą i heroizmem cnót. Mówiła, że nadchodzi kres czasów. „Nadchodzenie” będzie przesiąknięte złem, „kres” – nasycony światłem i dobrem. „To ,co ma się wydarzyć nie będzie naturalną koleją rzeczy. Zacznie się wielka epoka. Nastąpi trzecia [era dziejów ludzkości]. Bowiem Ojciec, który nas stworzył, byśmy Go […]
Ziemia Święta [Nevada Music]
Część I Część II Część III
Matka Boża Rozmyślająca
Pontevedra 1925 Któż nie słyszał o Siostrze Łucji, wizjonerce z Fatimy? Objawienia, których była głównym świadkiem, miały miejsce w 1917 r., gdy Łucja miała 10 lat. A ona odeszła dopiero chwilę temu! Skryła się za murami karmelitańskiego klasztoru, w którym zmarła przeżywszy 98 lat. Niektórzy sądzą, że Bóg chciał ją zatrzymać na ziemi do czasu podjęcia przez Kościół wszystkich próśb wypowiedzianych w Fatimie. Rzeczywiście, jedna prośba nie została spełniona: nabożeństwo pierwszych sobót nie rozpowszechniło się po całym świecie. Porównanie z innymi formami kultu objawionego przez niebo (Cudowny Medalik, nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego) sugeruje, że fatimskie nabożeństwo powinno znaleźć naczelne miejsce w pobożności Kościoła już w latach czterdziestych poprzedniego wieku. Tymczasem nabożeństwo pierwszych sobót wciąż czeka na swoją godzinę. Ale w 2005 pojawiło się światełko nadziei. nabożeństwo pierwszych sobót zaczęło się ogarniać świat. Przyczyną była… śmierć Siostry Łucji i jej duchowego brata: Jana Pawła II. Kto zawinił? A może takie są plany samego Boga? Dlaczego objawienia w Pontevedra, podczas których Matka Najświętsza objawiła Łucji treść nabożeństwa pierwszych sobót, są tak mało znane, a odzew na zawarty w nich apel jest tak znikomy? Przecież to, co stało się w 1925 r., było czymś więcej niż jednym z prywatnych objawień. To był dalszy […]
Mała Arabka i Matrix
Pełna wersja filmu Mała Arabka i Matrix.
Św. Ojciec Pio
Podzielony na dwie części film o św. o Pio, zachęcamy do kupienia oficjalnej wersji na DVD dostępnej np. na https://e-religijne.pl/pl/p/Sw.-Ojciec-Pio-film-DVD-z-ksiazeczka-kolekcja-Ludzie-Boga/2304 Część 1. Część 2.
Milczący świadkowie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa
Milczący świadkowie śmierci i zmartwychwstania
Ziemia Święta
I Ziemia Swięta w Radiowej Trójce Radiowa Jedynka u Polki na Bliskim Wschodzie
Główne miejsca pielgrzymek w Europie
Mianem pielgrzymki w sensie religijnym określmy podróż podjętą z pobudek religijnych do jakiegoś miejsca świętego związanego z postaciami lub faktami Starego i Nowego Testamentu albo do miejsca kultu świętych czy ich relikwii. W XII w. pielgrzymkę rozumiano dwojako- jako formę życia ascetycznego lub praktykę odwiedzania miejsc świętych. 1.HISTORIA Pielgrzymki to zjawisko znane wielu religiom. W wyznaniach chrześcijańskich odgrywają one często mniejszą rolę niż w islamie lub buddyźmie lub pierwotnie u Izraelitów. Najstarsza tradycja pielgrzymowania wywodzi się z hinduizmu- ma ona ok. 3 tysięcy lat, a odbycie drogi wzdłuż świętej rzeki Ganges ma zapewnić wiernemu szczęście pozagrobowe. Początkowo celem pielgrzymek były cztery miejsca związane z działalnością Buddy. Gdy zaś w III w. p.n.e. król Asioka rozdzielił relikwie założyciela tej religii między 84 tys. świątyń, ruch pielgrzymkowy rozproszył się. Należy również pamiętać, że każdy muzułmanin ma obowiązek raz w życiu udać się do Mekki. Natomiast genezy pielgrzymek chrześcijańskich należy szukać w Piśmie Świętym. Idea tej podróży pojawia się już w tzw. Epoce Sędziów (1500- 1200 p.n.e.). W Nowym Testamencie mamy także opis pielgrzymki, jaką odbył dwunastoletni Jezus ze swoimi rodzicami do Jerozolimy (Łk. 2, 41-45). Ewangelista opowiada o zwyczaju, który był wówczas gorliwie kultywowany przez Żydów. Natomiast w pierwszych trzech wiekach chrześcijaństwa […]
Śladami Jezusa z Nazaretu – Biblijne Krajobrazy Izraela, Chrystus z Nazaretu Zbawiciel, dokument
„Śladami Jezusa z Nazaretu”